Na afrykańskiej ziemi

„Gdyby każda noc w naszym życiu mogła być jak noc Bożego Narodzenia, rozjaśniona światłem wewnętrznym…” (brat Roger Schutz).

Z łaski Bożej dane mi jest móc pracować tu, na Afrykańskiej ziemi, z biednymi i opuszczonymi dziećmi i młodzieżą. Pracy mam bardzo dużo. Zajmuję się dziećmi w oratorium pw. św. Michała Archanioła. W większości są to sieroty, którym po lekcjach zapewniamy posiłek 3 razy w tygodniu, naukę, zabawy oraz modlitwę. Opiekuję się też grupą młodzieży im. Bł. Bronisława Markiewicza, również w większości są to sieroty, którym pomagamy, szczegonie w szkolnictwie. Spotkania z nimi mam w soboty. W tym dniu staramy się, wraz z animatorami, nauczyć ich potrójnej pracy, według duchowości naszego Założyciela. Młodzież w tym dniu pracuje fizycznie wykonując różne prace tj.: wyrabianie oleju, nauka szycia ręcznego, praca intelektualna poprzez słuchanie wykładów z dziedziny  moralnej oraz duchowej, modlitwa i konferencja duchowa. Prowadzę też katechezy w państwowej szkole podstawowej i przedszkolu oraz przygotowuję dzieci i młodzież z naszej parafii do sakramentu chrztu. Oprócz tego prowadzę inne grupy przy parafii, jest to np. grupa powołaniową, czy grupa „Cop Monde», do której należą i dzieci, i młodzież.

Ciąg dalszy w numerze 1/2017